Strony

niedziela, 5 stycznia 2014

Biały Orzeł #6

Źródło: http://wizuale.com
Po zapoznaniu się z dwoma poprzednimi numerami "Białego Orła", do kolejnego odcinka jego przygód podchodziłem z dużą rezerwą. "Wielka draka w stolicy" była dla mnie przykładem zerowego poziomu oryginalności. Bracia Kmiołek zrzynają z amerykańskich komiksów superbohaterskich, a co najgorsze robią to bez polotu. Ewidentne są zrzynki z wczesnego Image i Top Cow  - sztuczne pozy i wygląd postaci (skrajny przykład to Syrena wyglądająca jak Witchblade). Rysunki to nawiązanie (w najlepszym wypadku), a plagiat (w najgorszym) prac rysowników w/w wydawnictw sprzed kilkunastu lat. Nawet wprowadzenie alternatywnych wersji okładek nawiązuje do durnej tradycji tamtych lat - dziesięciu i więcej wersji okładek do jednego kiepskiego komiksu. Dialogi są co najmniej słabe, a fabuła w najlepszym przypadku wtórna. 

Taki był w moich oczach obraz tej serii do tej pory. 

Do zakupu numeru szóstego skłoniły mnie tylko zapowiedzi gościnnego występu Anny Heleny Szymborskiej w roli rysownika i nic poza tym. Rysunki Ani bardzo lubię i na bieżąco śledzę jej bloga. Dodatkowo zachęciła mnie alternatywna okładka do numeru #5 (moim zdaniem najlepsza z dotychczasowych w historii "Białego Orła") autorstwa właśnie AHS.

Rysunki Ani zgodnie z oczekiwaniami nie były kopią Jima Lee czy innego Roba Liefelda tylko jej własnymi. I choć momentami brakowało im teł i szczegółów to i tak "Biały Orzeł" nabrał dzięki nim swojskości, własnego klimatu i przestał być (w moich oczach, przynajmniej) plastikową podróbką wielkich braci zza oceanu.

Źródło: gildia.pl

Zaskakująca była za to fabularna strona komiksu. Zamiast wymyślać na siłę wszechpotężnych wrogów, nikogo nieinteresujące "wielkie tajemnice" i skserowane postaci, Maciej Kmiołek wybrał tym razem prostotę. "Polowanie" to jednoodcinkowa historia, opisująca przygodę Aleksa Poniatowskiego (alter ego Białego Orła) w Szklarskiej Porębie, gdzie wybrał się, żeby rozwikłać tajemnicę porwań młodych kobiet. Brzmi prosto i takie właśnie jest, ale przy tym trzyma się kupy, całość czyta się dobrze, a dialogi są co najmniej poprawne i nie przeszkadzają w odbiorze komiksu. Nie jest to nadal nic nadzwyczajnego, ale w porównaniu z poprzednimi numerami uważam to za duży postęp.

Niespodzianką były także ostatnie dwie strony komiksu, z rysunkami autorstwa drugiego z braci Kmiołek - Adama, stanowiące epilog do całej historii. W przeciwieństwie do jego wcześniejszych prac oglądałem je i czytałem z przyjemnością. Były to sceny pozbawione akcji - ot, samochód jedzie przez las, kierowca bierze autostopowicza, mężczyźni rozmawiają w czasie jazdy - i chyba właśnie dzięki temu rysunki wyszły dobrze, naturalnie, bo Adam Kmiołek nie musiał albo nie chciał kopiować kadrów z amerykańskich komiksów. I tak trzymać.

Po tym pozytywnym zaskoczeniu jest duża szansa, że sięgnę po kolejny numer "Białego Orła" zwłaszcza, że jeden z trzech zapowiedzianych na przyszły rok również narysuje Anna Helena Szymborska (mam nadzieję, że tym razem rysunki będą jeszcze lepsze). 

Pomimo tych ciepłych słów ocena końcowa nie może być zbyt wysoka, bo "Biały Orzeł" nadal liczne wady, ale ostatni numer wykazuje tendencję zwyżkową.

Ocena: 5/10 

PS Miał być post o "Iron Man: Pięć koszmarów" (jest już zresztą prawie gotowy), ale podczas sylwestrowej wyprawy po nowy tom Wielkiej Kolekcji zamiast "Demona w butelce", który niestety nie dotarł na czas (przynajmniej do katowickich Empików), nabyłem trzy inne komiksy, które zaskoczyły mnie na tyle pozytywnie, że postanowiłem o tym napisać. Były to: świeżo-rzucone do Empików nowe numery "WILQa" i "Białego Orła" oraz leżakujący na półkach już od kilku tygodni "Star Wars Komiks" 6/2013. O "Białym Orle" było dzisiaj, a już jutro powinien ukazać się post o "WILQ". Co do "Star Wars Komiks" ze względu na brak dużego zainteresowania postami o tematyce gwiezdnowojennej skrobnę coś od siebie, jeśli w komentarzach pojawi się jakieś zainteresowanie tą pozycją.

PPS Kilka dni temu stuknęło mi 10 000 odsłon na blogu. Nie jest to może ilość oszałamiająca, ale pozwala na krótkie podsumowanie. Z tej okazji zwracam się z prośbą do wszystkich czytelników o komentowanie po tym postem nie tylko w związku z "Białym Orłem", ale także a nawet przede wszystkim z Waszymi opiniami na temat dotychczasowego kształtu tego bloga i publikowanych postów. Wszelkie sugestie na przyszłość mile widziane, podobnie jak rzeczowa krytyka. Pozdrawiam!

Tytuł: Biały Orzeł #6 - Polowanie
Scenariusz: Maciej Kmiołek
Rysunki: Anna Helena Szymborska, Adam Kmiołek
Kolor: Alonso Espinoza
Okładka: Anna Helena Szymborska
Ilość stron: 32
Wydawnictwo: Wizuale
Cena: 9,99 zł

2 komentarze:

  1. Powitać,

    czytałem ostatnio Twój tekst. Miałem się do niego odnieść tutaj, ale zauważyłem, ze zamieściłeś wpis na gildii, dlatego też napisałem tam kilka zdań.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za komentarz. Zauważyłem wpis na gildii, więc tam odpowiem :)

      Usuń