Strony

niedziela, 23 marca 2014

Spider-Man: Niebieski

3 komentarze:
"Spider-Man: Niebieski" to część tzw. "kolorowej" trylogii panów Jepha Loeba i Tima Sale'a. Jej motywem przewodnim nie jest jednak walka o równouprawnienie czarnoskórych Amerykanów ani prawa tęczowych mniejszości seksualnych. "Spider-Man: Niebieski", "Daredevil: Yellow" i "Hulk: Grey" to opowiedziane na nowo klasyczne przygody trzech bohaterów Marvela. Niestety nie znam pozostałych dwóch, ale zakładam, że "Szary" i "Żółty" są podobnie jak "Niebieski" swoistą podróżą sentymentalną dla fanów postaci. I jest to koncept, który albo się komuś spodoba, albo nie. Ja zdecydowanie należę do grupy pierwszej. Ale zanim przejdę do omówienia samego komiksu, chciałbym zatrzymać się nad jego twórcami. Otóż panowie Loeb i Sale bardzo często pracują w duecie, co zresztą wychodzi im na dobre. W końcu dzięki ich współpracy powstały takie perełki jak "Batman: Długie Halloween", "Batman: Mroczne zwycięstwo", "Superman: Na wszystkie pory roku" czy "Wolverine/Gambit: Ofiary". Choć obaj panowie otrzymywali nagrody za swoją twórczość w tym m.in. Nagrody Eisnera oraz Nagrody Magazynu Wizard, to najwięcej mają ich za wspólne projekty (trzy nagrody Eisnera i dwie Wizarda), widać więc, że zarówno fani jak i ludzie z branży doceniają ich najbardziej kiedy pracują razem.

sobota, 15 marca 2014

She-Hulk: Samotna Zielona Kobieta

Brak komentarzy:
Bohaterka najonwszego tomu WKKM, She-Hulk aka Jenifer Walters jest dla polskiego czytelnika stosunkowo mało znaną postacią. Pojawiła się na drugim czy trzecim planie "Rodu M", "Wojny Domowej", "Avengers: Disassembled" (tu przez chwilę na pierwszym, ale i tak nie była zbyt istotna dla fabuły) i w jednym czy dwóch starych numerach TM-Semic, ale tak naprawdę niewiele o niej wiemy (my teoretyczni polscy czytelnicy komiksów Marvela, nieczytający ich w oryginalnych wydaniach). Ale w lekturze "Samotnej Zielonej Kobiety" to nie będzie wcale przeszkadzało, bo Dan Slott (autoru scenariusza) zadbał o to, żeby jego komiks był przystępny dla nowych czytelników a do czerpania przyjemności z lektury nie była potrzeba znajomość żadnych wcześniejszych przygód. Wszystkiego co potrzebne dowiecie się ze wstępu, a sprowadza się to do faktu, że Jen jest żeńską wersją Hulka, z zawodu i wykształcenia prawnikiem, a z zamiłowania członkinią Avengers.